środa, 21 października 2015

Ile nas kosztuje darmowa komunikacja?

Darmowe emzetki miały przyczynić się do zmniejszenia korków w mieście. Ruch jest jednak taki sam, a autobusy najczęściej jeżdżą prawie puste...



Od połowy roku w naszym Mieście „cieszymy” się darmową komunikacją miejską. Dla nikogo z nas nie jest tajemnicą, że w życiu nie ma nic za darmo. Nawet jeżeli nie płacimy za bilety, to musimy zapłacić w inny sposób. Jaki ? Z naszych - bełchatowian podatków, które są częścią bełchatowskiego budżetu miasta. Korzystasz czy też nie z komunikacji miejskiej, to w sposób pośredni statystycznie każdy z 62 tys. mieszkańców naszego Miasta płaci 88 zł rocznie za to, że autobusy jeżdżą po mieście. Skądinąd wiadomo, że od tej liczby należy odjąć dzieci i młodzież, a więc kwota statystycznych opłat zwiększy się co najmniej dwukrotnie.

Darmowa komunikacja miejska w opinii Pani Prezydent M. Czechowskiej miała przyczynić się do zmniejszenia korków komunikacyjnych w mieście. Nic takiego się nie wydarzyło, korzystamy chętnie z własnych pojazdów, a autobusy komunikacji miejskiej jeżdżą w większości pór dnia prawie puste. Tak oto realizuje się populistyczne hasło wyborcze Pani Prezydent i jej ekipy.

Na dodatek dochodzą do nas głosy, że spółka MZK przynosi co miesiąc kilkadziesiąt tysięcy straty. To dowód, że Pani Prezydent nie płaci należnych spółce opłat za realizowane kursy autobusów. Częstokroć jeździmy więc na gapę. Stwarza to również niebezpieczeństwo dla spółki, gdyż strata ta w skali roku może urosnąć do znaczącej kwoty zagrażającej dalszemu funkcjonowaniu spółki. Aby tak się nie stało stratę trzeba będzie pokryć. Zrobi to oczywiście właściciel spółki czyli Pani Prezydent ze środków budżetu miasta. Ponieważ budżet jest pusty już dziś wiadomo ( Ogłoszenie w BIPie o przetargu na kredyt), że zapłacimy za to z kredytu. Gdy tak się nie stanie i spółka pozostanie ze stratą to może przyczynić się do żądania zwrotu dofinansowania ze środków unijnych zakupu 8 nowych autobusów, które od 3 lat jeżdżą po bełchatowskich ulicach. To niebagatelna kwota ok. 8 milionów zł. Tak oto to, co miało być za darmo może nas kosztować grube miliony zł.


P.S. Skoro autobusy i tak jeżdżą częstokroć puste, to może warto wysłać je o godz. 6: 30 w kierunku Elektrowni i Kopalni a o godz. 15 w drogę powrotną, aby pracownicy tych zakładów mogli skorzystać z darmowego przejazdu miast płacić za „przewóz”. Byłaby to niewątpliwie wymierna korzyść dla wielu bełchatowian a szczególnie Pań. Może warto wykorzystać do tego celu Bełchatowską Kartę Rodziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz