czwartek, 29 października 2015

Inwestycyjna zapaść

W mieście nie jest prowadzona ŻADNA inwestycja z inicjatywy obecnej władzy - wszystkie, które są w trakcie realizacji zainicjowano w poprzedniej kadencji. To żenujące!


Mija rok inwestycyjny w mieście. Do końca roku kalendarzowego pozostały już tylko dwa miesiące zaliczane tradycyjnie do zimowych. Z pewnością więc żadna poważna inwestycja w mieście się nie rozpocznie , nie mówiąc już o jej zakończeniu. Niewiele, a właściwie nic się w mieście nie wydarzyło w zakresie inwestycji realizowanych z inicjatywy czy pomysłu Pani Prezydent Czechowskiej. Trwają wszak prace przy modernizacji oświetlenia ulicznego w mieście, budowie ul. Sadowej czy przebudowie ul. Budryka, ale są to inwestycje rozpoczęte w poprzedniej kadencji. Środki finansowe zagwarantowane zaś zostały w budżecie 2014r., bądź pozyskane - jak to jest w wypadku modernizacji oświetlenia ulicznego na początku 2014 roku w ramach środków unijnych, a więc w poprzedniej kadencji.

Wszystkie zapowiadane w kampanii wyborczej działania, a także te deklarowane na początku roku pozostają nadal jedynie w fazie deklaracji bez pokrycia Pani Prezydent Czechowskiej.

Głośne zapowiedzi wiceprezydenta I. Owczarka z Radomska o budowie ronda w skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i ul. Armii Krajowej, budowie mieszkań komunalnych w budynku Gazowni , budowy ul. Chopina, pozostały tylko czczym gadaniem . 


Pani Prezydent zaniechała zupełnie realizacji ważnych i oczekiwanych projektów infrastrukturalnych: budowy ul. łączącej rondo Gen. Hallera z ul. Przemysłową, kontynuacji budowy Al. Jana Pawła II w kierunku Oleśnika, zaniechania realizacji inwestycji z budżetu obywatelskiego 2014 roku.

Za sprawą zapowiadanego intensywnego dozbrajania strefy przemysłowej przy ul. Czaplinieckiej miały również powstawać miejsca pracy. Tym czasem w strefie nic się nie dzieje a inwestorów nie widać.

Oddzielną sprawą pozostaje marazm wokół dworca PKS, którego brak był głównym motorem kampanii wyborczej zarówno sprawujących dziś władze w mieście jak i powiecie. Absolutny brak pomysłu na realizację tego projektu zasłaniany jest potrzebą konsultacji społecznych, których notabene do tej pory nawet nie ogłoszono.

Stagnacja, a właściwie zapaść miejskich inwestycji sprawia, że Bełchatów z miasta intensywnych zmian stał się „oazą nic nie robienia” a bełchatowskie firmy budowlane zaczynają „robić bokami” z powodu braku zamówień samorządowych.

Gwoździem do trumny na następne lata dla bełchatowskich inwestycji zdaje się być roczny brak aktywności Pani Prezydent Czechowskiej w projekcie Obszaru funkcjonalnego Bełchatów-Szczerców – Złoczew. Projekt ten zainicjowany był jeszcze w poprzedniej kadencji i miał w swym zamyśle być motorem dla pozyskiwania środków unijnych w nowej perspektywie 2014-2020. O tym, że tak będzie Pani Prezydent mogła się przekonać na spóźnionym przynajmniej o 8 miesięcy spotkaniu sygnatariuszy porozumienia samorządowców wchodzących w skład obszaru funkcjonalnego Bełchatów – Szczerców - Złoczew z przedstawicielami Urzędu Marszałkowskiego. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz